X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]

powtórzy. Ale nie powinnaś krzyczeć. Inaczej się zdema�
skujemy!
Magnus zamrugał powiekami, po czym wstał od stołu.
- Czy to nie wasze ciotki? Wydaje mi się, że są po dru�
giej strony żywopłotu.
Eliza odwróciła głowę i dostrzegła, jak dwie starsze pa�
nie, przebrane w czarne płaszcze, skryły się za lożą. Dziew�
czyna westchnęła. Nie było wątpliwości, kim są owe damy
o śnieżnobiałych włosach.
- Powinnam była przewidzieć, że się tu zjawią - powie�
działa Eliza.
Grace skinęła głową.
- Tak, tak, zbyt zdecydowanie protestowały przeciwko
wspólnemu wyjściu.
- Może poprosimy je, by się do nas dosiadły? - zasuge�
rował Magnus.
Eliza wstała i popatrzyła na ruszające się krzaki.
- Sądzę, że... to nie najlepszy pomysł.
Magnus był wyraznie zaskoczony.
-Jesteś pewna?
- O tak - Eliza usiadła i nadziała na widelec kawałek
szynki. - W końcu wydają się całkiem zadowolone z siedze�
nia w krzakach. Nie chciałabym popsuć im zabawy.
scandalous
Po posiłku cała trójka udała się na krótką przechadzkę.
Eliza z rozkoszą wdychała orzezwiające nocne powietrze.
Nie widziała ciotek już od dobrych dwudziestu minut i mia�
ła coraz większą nadzieję, że obie panie wróciły bezpiecznie
do domu. Nagle zorientowała się, że Grace gdzieś zniknęła.
Rozejrzała się wokół i spostrzegła, że siostra została z ty�
łu, by obserwować grupę kuglarzy.
- Musimy zaczekać na Grace - powiedziała Eliza do Mag�
nusa i machnęła dłonią, by odgonić fruwającą w powietrzu
ćmę.
Nie chciała zostać z hrabim sam na sam nawet w tak
uczęszczanym miejscu jak Vauxhall Gardens.
Zatrzymali się na ścieżce. Obok przeszło kilka par z to�
warzystwa, rzucając w ich stronę zaciekawione spojrzenia.
Magnus ujął dłoń Elizy i położył ją na swoim ramieniu.
A potem uśmiechnął się, jakby oczekując pochwał za do�
bre sprawowanie.
Pod wpływem jego dotyku Eliza zadrżała. Spojrzała na
Magnusa, na jego usta, i przypomniała sobie tamten namięt�
ny pocałunek.
- Nie musisz bez przerwy udawać wiernego zalotnika,
milordzie - odezwała się. - Przecież tak naprawdę wcale nie
starasz się o moje względy.
- Nigdy nie robię niczego pobieżnie - odparł hrabia ta�
jemniczo.
- Chyba masz rację - wymamrotała w końcu.
Widząc, że Grace zmierza w ich kierunku, Magnus rów�
nież ruszył przed siebie, pociągając Elizę.
- Odnoszę wrażenie, że dokonałaś już oceny mojego cha�
rakteru, panno Merriweather.
- Panno Merriweather? Proszę, proszę. Do niedawna by�
łam Elizą.
- Tak, ja zaś byłem Magnusem. Czy coś cię niepokoi?
Eliza podniosła wzrok i spojrzała hrabiemu prosto
w oczy. Nie mogła powiedzieć mu prawdy. Tego, że gdy
scandalous
tylko jest blisko, jej ciało dygocze, a działania stają się zu�
pełnie nieracjonalne.
Westchnęła i uśmiechnęła się sztucznie.
- Nie, wszystko w porządku. Naprawdę.
Ale taka odpowiedz nie wydała się dziewczynie zbyt
przekonująca. W końcu przyszło jej do głowy coś zupełnie
bezmyślnego.
- Wiesz, wydaje mi się, że podczas gdy ty starasz się wy�
pełniać postanowienia umowy i doskonale grasz rolę wier�
nego zalotnika, ja nie potraktowałam poważnie złożonej ci
obietnicy.
Magnus popatrzył na nią zdumiony.
-Jak to? Przecież malujesz mój portret.
- Tak, ale nie zajęłam się poszukiwaniami odpowiedniej
dla ciebie narzeczonej. Nie rozszyfrowałam nawet panny
Peacock, choć nie wątpię, że jest ona dobrą kandydatką -
powiedziała Eliza i obejrzała się. Na szczęście Grace cały
czas podążała za nimi wolnym krokiem.
- Rozumiem - tylko tyle powiedział Magnus.
- Czy nie miałbyś w takim razie nic przeciwko temu, abym
zadała ci parę pytań?
-Jakich pytań?
- Takich, które pomogłyby mi sprecyzować twoje prefe�
rencje co do przyszłej narzeczonej - odparła Eliza i zastą�
piła hrabiemu drogę, zmuszając go, by się zatrzymał. - Na
przykład, czy inteligencja jest dla ciebie istotna?
- Inteligencja? Owszem.
Eliza westchnęła.
- Nie spiesz się, milordzie. Mam kłopoty z zapamięta�
niem tak wielu szczegółów.
Pomimo ciemności Eliza bez trudu dostrzegła lekki
uśmiech na twarzy Magnusa.
- W porządku. Inteligencja jest dla mnie bardzo ważna.
Bardziej niż inne cechy charakteru. Chciałbym, aby moja
przyszła narzeczona była oczytana, by orientowała się w ak-
scandalous
tualnych wydarzeniach kulturalnych i politycznych. By by�
ła dowcipna. I mądra. Z ładną buzią i zgrabną sylwetką.
- Tak już lepiej.
- No i bogata - dodał hrabia, po czym popatrzył dziw�
nie na Elizę.
- O co chodzi? Czy mam coś między zębami? - spytała
dziewczyna, starając się rozładować sytuację. Czuła, że coś
zakłopotało Magnusa.
- Gdyby nie ostatnia cecha, to przecież opisywałbym cie�
bie - przyznał hrabia dość zaskoczonym głosem.
Eliza poczuła, że zalewa ją fala gorąca. Ruszyła przed sie�
bie, czując, że musi natychmiast zrobić coś innego niż tyl�
ko stać i gapić się na swego towarzysza. Magnus szedł za
nią, ale przez dłuższy czas żadne z nich nie odezwało się
ani słowem. Napięcie stawało się nie do wytrzymania i Eli�
za zdecydowała, że musi ratować sytuację.
- Zastanawiam się, gdzie jest Grace.
Jakby w odpowiedzi zobaczyła siostrę zmierzającą w ich
kierunku w towarzystwie siwego mężczyzny. Z tyłu podą�
żała też grupa muzyków. Eliza otworzyła szeroko oczy ze
zdziwienia. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Pokrewne

    Start
    Mackenzie Myrna Narzeczone z Red Rose03 Coś od serca
    Anthony Laura SobowtĂłr narzeczonej(1)
    Cykl Diablo (2) Czarna droga Mel Odom
    Alan Dean Foster Humanx 5 Sentenced To Prism
    koncepcję człowieka w filozofii starożytnej
    Dell, T. J. Der Bruder ihrer besten Freundin
    Untitled0
    338. Harlequin Romance Michaels Leigh Nie chcć™ mieć‡ dziecka
    Dixie Browning Spotkanie na lotnisku
    Asimov Isaac Opowiadania
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • immortaliser.htw.pl
  • Drogi uĂ„Ä…Ă„Ëťytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Ĺ‚w w celu dopasowania treĹ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerÄ‚Ĺ‚w w celu personalizowania wyĹ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treĹ›ci marketingowych. PrzeczytaĹ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoĹ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.