[ Pobierz całość w formacie PDF ]

- Czy w misji handlowej jest ktoś, kto zna dobrze Iana? - zapytał wreszcie. - Jakiś
przyjaciel rodziny?
MacKenzie i Nolula popatrzyli na siebie zaskoczeni, jakby ta myśl nigdy nie przyszła
im do głowy.
- John Kearney? - podsunął niepewnie Nolula.
- Jest starym przyjacielem sir Rogera - wyjaśnił MacKenzie. - Nie sposób, żeby
chłopcy mogli jego zwieść. Tylko jak...
- Kim jest Kearney? - przerwał mu Reynolds.
- Jest dyrektorem naszej misji w Los Angeles - odpowiedział MacKenzie. - Ale John
Kearney nigdy by nie pomógł ekstremistom.
- Zapewne, ale Bob ma rację - powiedział komendant. - Oni mają trudny problem,
którego nie przewidzieli i który muszą rozwiązać, nim podejmą plan ucieczki. Jeśli wiedzą, że
Kearney może zidentyfikować Iana, mogą z powodzeniem zmusić go do tego wybiegiem lub
grozbą. Trzeba go natychmiast ostrzec.
- Więc zatelefonuję do niego - powiedział MacKenzie. - Ci porywacze jakąś drogą
dowiadują się, co dzieje się w misji. Jeśli nie spodziewają się, że policja wie o Kearneyu,
może zdołamy ich złapać w pułapkę.
- Proszę zadzwonić z mojego telefonu.
MacKenzie poszedł do biura Reynoldsa, a pozostali czekali niecierpliwie. Ciocia
Matylda chodziła nerwowo tam i z powrotem.
- Jak pan myśli, co porywacze zrobią, jeśli się nie dowiedzą, który z chłopców jest
Ianem? - zapytała Noluli.
- Obawiam się, że będą usiłowali zabrać obu do Nandy.
- Do Afryki?! - wykrzyknęła ciocia Matylda. - Bandyci!
Wrócił MacKenzie.
- Kearneya nie ma w biurze. Miał uczestniczyć w różnych spotkaniach z okazji
wystawy sztuki ludowej w rejonie Hollywoodu. W misji nie wiedzą dokładnie gdzie. Nie
powiedziałem, dlaczego telefonuję. Myślę, że powinniśmy natychmiast jechać do Los
Angeles.
- Słusznie! - zgodził się Nolula. - Jeśli porywacze istotnie zamierzają zobaczyć się z
Kearneyem i dotąd tego nie zrobili, pójdą do misji i tam ich złapiemy!
- Zawiadomię przez radio policję Los Angeles, żeby wzięli misję pod obserwację. Ten
pan może wrócić, nim tam dojedziemy - powiedział komendant Reynolds. - Ostrzegą go i
będą mieli oko na porywaczy.
Jupiter i Ian siedzieli w małym pomieszczeniu bez okien, ciemnym choć oko wykol.
Byli sami. Kilka godzin temu porywacze wyciągnęli ich z lincolna i pognali do małego domu
na wzgórzu, stojącego wśród bujnej roślinności. Mimo że oczy przywykły im już do
ciemności, nic nie byli w stanie zobaczyć.
- Gdzie jesteśmy, Jupiterze? - zapytał Ian.
- Myślę, że gdzieś na wzgórzach Hollywoodu, w czyjejś spiżarni albo piwnicy, gdzie
się przechowuje wino.
Kiedy ich tu zamykano, Jupiter przelotnym spojrzeniem obrzucił to miejsce. Związano
ich obu dla pewności, ale Jupiter wiedział, że i tak nie mogliby się stąd wydostać.
- Jak myślisz, co zamierzają z nami zrobić?
- Bez wątpienia mają plan wywiezienia cię ukradkiem z kraju i powrotu do Nandy, ale
na co tu czekamy, nie wiem. Chyba że...
- Chyba że co, Jupiterze?
- Chyba że czekamy na kogoś, kto może cię zidentyfikować - powiedział Jupiter
cicho.
- Tak, myślałem o tym. Wówczas nie będą potrzebowali nas obu. Zastanawiam się, co
wtedy zrobią z tobą.
- Ja również się nad tym zastanawiałem - odparł Jupiter smutno.
Było upalne południe, gdy komendant Reynolds wjechał na parking przy budynku
biurowym na Bulwarze Wilshire. Nolula zaparkował obok czarnego cadillaca. Do
komendanta podszedł spiesznie oficer policji Los Angeles.
- Pan Kearney jeszcze nie wrócił i żadni podejrzani osobnicy nie wchodzili do misji
handlowej. Nasz człowiek stoi na czatach na górze.
- Porywaczy tu nie ma, komendancie - powiedział Pete. - Nie odbieram żadnego
sygnału w moim aparacie.
- Może w misji dostali jakąś wiadomość od Kearneya - podsunął Nolula.
- Zapytamy - powiedział MacKenzie. - Ale myślę, że komendant powinien zostać
tutaj. Nie trzeba ujawniać, że misja jest pod obserwacją policji.
Chłopcy wraz z Nandyjczykami weszli do budynku i wjechali windą na trzecie piętro
do biur misji. Urzędniczka w recepcji przywitała się z MacKenziem i Nolula. Potrząsnęła
głową. Nie miała wiadomości od pana Kearneya.
- Cały dzień spędza wraz ze swoją asystentką, panną Lessing, na spotkaniach
związanych ze sztuką ludową - wyjaśniała. - Panna Lessing mówiła, że nie zostanie tam do
końca dnia. Jeśli wróci wcześniej do biura, może będzie mogła wam powiedzieć dokładnie,
gdzie jest pan Kearney. Doprawdy chciałabym, żeby już wróciła. Całe rano były telefony do
niej i pana Kearneya, a ja nie mogę sobie z nimi poradzić.
Zanosiło się na to, że recepcjonistka zacznie wyliczać całą listę swoich kłopotów, ale
na szczęście zadzwonił na jej biurku telefon. Odebrała go, a jej goście wymknęli się z pokoju.
- To właśnie jest zródło przecieku informacji! - wykrzyknął Pete. - Założę się, że jak
wystarczająco długo postoisz przy jej biurku, opowie ci wszystko o wszystkim!
- Możliwe - roześmiał się MacKenzie. - Rzeczywiście lubi pogawędzić. Niestety, nie
może nam powiedzieć jedynej rzeczy, którą chcemy wiedzieć: gdzie jest Kearney.
- Co znaczy, że nie może tego także powiedzieć porywaczom - zauważył Nolula.
- Co robimy dalej? - zapytał Bob, gdy zjeżdżali windą w dół.
- Będziemy czekać w nadziei, że ktoś się zjawi. Albo porywacze, albo panna Lessing -
odpowiedział MacKenzie. - Nic innego nie potrafię wymyślić.
Dwaj detektywi, Nandyjczycy i kilku policjantów spędzili na parkingu parę upalnych,
denerwujących godzin. Nie odrywali oczu od sygnalizatora Pete'a, ale nie odbierał on
żadnego sygnału.
- To okropne! - jęczał Pete coraz bardziej zaniepokojony. - Do tej pory z Jupe'em i [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Pokrewne

    Start
    Sandemo Margit Tajemnica czarnych rycerzy 01 Znak
    Carey Mary Virginia Tajemnica magicznego kręgu
    Olszakowski_Tomasz_ _Pan_Samochodzik_i_tajemnice_warszawskich_fortow
    Verne_Juliusz_ _Tajemnica_zamku_Karpaty
    Hodgson Burnett Frances Tajemniczy OgrĂłd
    Goodnight_Linda_ _Tajemniczy_ksiaze
    Sanders_Glenda_ _Tajemnica
    Kaiser Janice Słodka tajemnica
    RUS.Baszkirciewa.N. Dziurawiec zabĂłjca chorĂłb
    Trudi Canavan Age of the Five 02 Last of the Wilds
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl