[ Pobierz całość w formacie PDF ]

włączyć do ruchu.  Dokąd jedziemy?
Mike podał adres Antonia i spojrzał ponuro na Ginę.
Odwzajemniła mu się zmartwionym spojrzeniem. Wzdy-
chając, odwrócił się w stronę okna. Choć był środek
tygodnia, o północy ulice wciąż tętniły życiem. To była
jedna z tych rzeczy, za które kochał Nowy Jork. W tym
mieście zawsze się coś działo.
Czemu więc przestał wychodzić z domu, by cieszyć się
festiwalami, teatrami ulicznymi i niezliczonymi knajp-
kami? Czemu nie pamiętał już, kiedy ostatnio jadł najlep-
sze na świecie hotdogi z budki na rogu?
 Michael?
O rany, wiedział, że to mu się nie upiecze.
 Tak?
 Dlaczego tak dziwnie się zachowujesz?
Zerknął w stronę kierowcy.
 Porozmawiamy o tym w domu.
 Wszyscy się śmiali, czy zrobiłam coś nie tak?
 Gina.  Wziął ją za rękę i ścisnął mocno.  Wyjaśnię
ci to pózniej.  Spojrzał znacząco na taksówkarza.  W do-
mu, kiedy będziemy sami.
Westchnęła niecierpliwie, a potem skinęła głową.
Cholera! Miał nadzieję, że każe kierowcy zaczekać,
odprowadzi ją do drzwi i szybko stamtąd ucieknie. Ale
znając Ginę, nie zdziwiłby się, gdyby spytała Antonia, co
to jest blow job. To by dopiero było coś.
Zresztą, przecież nie musi zostawać długo. Wyjaśni jej
w dwóch słowach, o co chodzi, ona się zawstydzi, więc
pocieszy ją trochę, i tyle.
Kiedy zjechali z Lexington, ruch się przerzedził i dziesięć
popierwszej byli jużpod domem. Mikewciążnie mógł wyjść
z podziwu, że Antonio zgodził się na powrót po drugiej. Nie
była to zbyt pózna pora, w końcu Gina miała dwadzieścia
trzy lata, ale po prostu nie pasowało to do niego.
Poprosił kierowcę, żeby zaczekał, ale ten miał już
zamówiony kolejny kurs. Nie szkodzi, pod warunkiem, że
odprowadzi ją tylko do domu i wyjdzie, zanim ona
namówi go na demonstrację, zamiast wyjaśnienia...
Ta idiotyczna myśl rozpaliła go i musiał wziąć głęboki
oddech. To jest Gina, upominał sam siebie, jechał z nią na
jedenaste piętro, do mieszkania Antonia, jego szefa. Nic
nie może się wydarzyć.
 Michael?  Położyła mu dłoń na ramieniu, kreśląc
kółka palcami.  Czy musimy od razu wchodzić do domu?
 Tak.  Patrzył prosto na drzwi. Patrzenie w jej oczy
zle wpływało na jego silną wolę. A jeśli do tego wydęła
lekko usta...
 Ale wujek Antonio jest pewnie w domu, a przy nim
trudno będzie rozmawiać.
 Nie zostanę długo. Rano musimy wcześnie wstać,
zapomniałaś już?
Drzwi windy otworzyły się i miał nadzieję, że teraz
puści jego rękę. Zamiast tego, chwyciła go mocno pod
ramię i przytuliła się jeszcze mocniej. Antonio pewnie już
spał, a w jej zachowaniu nie było nic niestosownego.
Wyrzuty sumienia Mike a sprawiły, że skulił się w sobie,
podchodząc do drzwi.
 Pożegnam się tutaj  powiedział, oswobadzając się
z jej uchwytu.  Zadzwoń do mnie jutro rano, jak
wstaniesz.
Szarpnęła go za rękaw i zniżając głos, powiedziała
bardzo zmysłowym tonem:
 Jest jeszcze wcześnie.
 Gina, jest już po pierwszej.
 To wcale nie jest pózna pora.
 Sama powiedziałaś, że twój wujek jest w domu.
 Możemy pójść na dach, na patio. Jest tam bardzo
zacisznie i...
 O, nie.  Wyszarpnął rękę.  Nie ma mowy. Gdzie
klucz?
 Michael.  Wydęła usta.  Musisz mi jeszcze wy-
tłumaczyć, co to jest blow job.
Zaklął cicho. Obejrzał się przez ramię, choć wiedział,
że na korytarzu nie ma nikogo.
 Nie mów więcej tego słowa, dobrze?
 Dlaczego?
 Daj mi klucz, zaraz ci wytłumaczę.
Otworzyła małą, czarną torebkę i spojrzała mu prosto
w oczy.
 Muszę ci coś powiedzieć. Tylko proszę, nie złość się.
Poczuł, jak cierpnie mu skóra na karku.
 Co?
 Skłamałam. Tak naprawdę wujek wcale nie zgodził
się, żebym wróciła o wpół do trzeciej.
 Więc o której?
Zmarszczyła nos, jak zawsze, kiedy czegoś nie rozu-
miała.
 O której godzinie miałaś być w domu?
Jej policzki zaróżowiły się, gdy patrzyła w dół na swoje
dłonie.
 O północy.
 Zwietnie.  Spojrzał na zegarek, choć wiedział, że
dochodzi wpół do drugiej.  Po prostu świetnie.
 On nie musi o niczym wiedzieć.  Machnęła ręką.
 Często wraca do domu po drugiej. A potem idzie prosto
do łóżka i po minucie chrapie już jak świnia.
 A jeśli będzie siedział w salonie, kiedy wejdziemy?
 Mike miał złe przeczucia.  Co wtedy?
 Proszę, nie mów mu, że skłamałam.  Jej błagalne
spojrzenie sprawiało, że nie miał siły się na nią gniewać.
 Odeśle mnie do domu.
 Nie zrobiłby tego.
Skinęła z przekonaniem głową.
A jeśli rzeczywiście by ją odesłał? Ta myśl wstrząsnęła
Mike em.
 Ze mnie też nie byłby zadowolony.
 Jeśli nie będzie spał, przyznam się do wszystkiego.
Ale jestem pewna, że uda mi się prześliznąć tak, żeby
niczego nie zauważył.
 A jeśli był już w twoim pokoju i zobaczył, że cię nie
ma?
 Przed wyjściem zostawiłam nieposłane łóżko i wło-
żyłam pod kołdrę poduszki, żeby wyglądało, jakbym tam
leżała.
 Nauczyłaś się tego w katolickiej szkole?
 Si.  Przytaknęła z taką powagą, że nie mógł
powstrzymać uśmiechu.
Wziął od niej klucz i cicho otworzył drzwi. W rogu
salonu paliła się lampa, ale to nic nie znaczyło. Antonio
zawsze zostawiał ją włączoną na noc.
Gina weszła za nim i ostrożnie zamknęła drzwi.
Mike już chciał wyjść, ale pomyślał, że jeśli Antonio nie
będzie spał, nie chce, by Gina musiała sama stawić mu
czoło.
 Idz prosto do swojego pokoju  szepnął.  Wyjdę,
kiedy już tam będziesz.
 Ale...
 Gina, idz już, na miłość boską. Porozmawiamy jutro.
Pocałowała go szybko w policzek i ruszyła korytarzem. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Pokrewne

    Start
    Diana Palmer Wakacje w Meksyku (Mystery Man)
    Kosmiczne Wakacje Renata Opala
    BoruśÂ„ Krzysztof Ósmy krć…g piekieśÂ‚
    Alan Watts The Philosopies Of Asia
    Frankowski, Leo Tank 3 Kren of the Mitchegai
    Bevarly Elizabeth Kompromis
    Travers Pamela 04 Mary Poppins w parku
    Andersen Prunty Hi I'm a Social Disease Horror Stories (pdf)
    Edward M Lerner Moonstruck
    readme
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zdrowieiuroda.opx.pl