[ Pobierz całość w formacie PDF ]

swoich pozycjach, niezdolni do wypracowania jakiegoś u. Cla-
ire była bez reszty pochłonięta pracą i nie zamierzała z niej re-
82
zygnować, a Nick pragnął mieć całą gromadę dzieci i żonę w
domu. I żadne z nich nie zamierzało ustąpić choćby na jotę.
W rezultacie oboje żyli samotnie, głęboko nieszczęśliwi i nie-
spełnieni.
Niszczymy się wzajemnie, choć przecież wciąż się kochamy!
pomyślała zgnębiona Claire. A przecież mogliśmy tyle sobie
dać...
Dlaczego nasz związek musiał się rozpaść? Czy wypracowanie
u jest aż tak trudne? Niestety tak, pomyślała ze smutkiem. Ko-
chamy się, lecz każde idzie w swoją stronę... samotnie.
Haley nadal smacznie spała. Siedząc na bujanym fotelu, Claire
kołysała się powoli, nucąc cicho piosenkę. Drobniutkie paluszki
niemowlęcia owinęły się lekko wokół jej kciuka. Druga rączka,
zwinięta w piąstkę, leżała na kolanie Claire. Ciemne włoski
dziecka nadal sterczały na wszystkie strony, a przez delikatną,
białą skórę przebijały niebieskie żyłki. Claire wyczuwała bicie
małego serduszka i obserwowała spokojny oddech małej.
Haley była cudownym stworzeniem. Maleństwem, które będzie
rosnąć i rozwijać się. W tej chwili Claire zrozumiała, jak bardzo
pragnie, by to wszystko działo się na jej oczach... przy niej.
Na samą tę myśl aż jęknęła.
To prawda, polubiła to dziecko, ale żeby w swych marzeniach
posuwać się aż tak daleko...
Ostrożnie podniosła się z fotela i włożyła niemowlę do koszyka.
Odwróciła się na palcach, by bezszelestnie opuścić pokój, i w tej
chwili ujrzała Nicka. Stał w otwartych drzwiach. Wyglądało na
to, że od dłuższego czasu przyglądał się Claire.
No cóż, jak zwykle przeniknął jej myśli i zaraz powie z satys-
fakcją:  A nie mówiłem? . Milczał jednak, a gdy do niego po-
deszła, odsunął się na bok, umożliwiając jej przejście. Stając
obok Nicka, powoli zamknęła za sobą drzwi. I zaraz potem, nie
zastanawiając się nad tym, co robi, przycisnęła czoło do jego
83
piersi i przytuliła się do niego całym ciałem.
Zaskoczony, zawahał się na chwilę, a potem objął ją mocno i
przyciągnął do siebie. Słyszała bicie męskiego serca. Nick
pachniał jej własnym mydłem, szamponem i pościelą. Poczuła,
że jest jej nieodłączną częścią. Natychmiast zapomniała o dłu-
gich latach rozłąki.
Uniósł palcem brodę Claire, aby móc zajrzeć jej w oczy. Nawet
nie próbowała ukrywać swojego uczucia. Przez chwilę stali nie-
ruchomo, wpatrzeni w siebie. Tak bardzo stęsknieni i ogarnięci
pragnieniem. A potem Nick nachylił się powoli i wargami odna-
lazł usta Claire.
Jego pocałunek miał smak taki sam, jak przed laty. Był pełen
żaru i siły. Nick i Claire cudownie się uzupełniali, wprost byli
dla siebie stworzeni. Fizycznie, emocjonalnie i duchowo. Jakby
stanowili jedność.
Claire pomyślała, że po długiej, przykrej i wyczerpującej podró-
ży wróciła wreszcie do domu.
Poddała się pieszczocie. Zacisnęła dłonie na ramionach Nicka i
wspięła się na palce, przywierając do niego jeszcze mocniej.
Nie potrzebował dalszej zachęty. Pocałował ją znów, lecz tym
razem z nieokiełznaną łapczywością. Nie słuchając głosu roz-
sądku, Claire zatraciła się zupełnie i zapomniała o otaczającym
ją świecie.
Ostatni raz tak się czuła przed dwunastu laty...
Zarzuciła Nickowi ręce na szyję i przesunęła palcami po gęstych
i jedwabistych włosach. On zaś objął ją w talii i przyciągnął do
siebie. Całował coraz mocniej, zmysłowo, zachłannie i zabor-
czo. Po chwili rozsunął ręce i oparł po obu stronach Claire,
przypierając ją do ściany.
Znalazła się w pułapce między chłodnym tynkiem a rozpalonym
ciałem Nicka. To, że zyskał przewagę, podniecało ją jeszcze
bardziej. Opuściła rękę i rozwartą dłonią przeciągnęła po bluzie
84
od dresu opinającej tors Nicka. Wyczuwała mięśnie i głośne
pulsowanie serca.
Nick oderwał dłoń od ściany i ujął pierś Claire. Bardzo pobu-
dzony, przywarł do niej jeszcze mocniej. Wsunął rękę pod bluz-
kę i dotarł do obnażonego ciała.
Gdy nerwowo wstrzymała oddech, zawahał się na chwilę.
Chciał odsunąć rękę, ale Claire nakryła ją swoją i spojrzała mu
w twarz.
Z ciemnych, przepastnych oczu Nicka wyzierało pożądanie.
Zacisnął rękę na piersi Claire. Jęknęła z wrażenia.
Przestała naciskać dłoń pieszczącą jej ciało. Gdy chciała ją od-
sunąć, Nick szepnął:
 Zostaw, Claire.
Zanim zorientowała się, porozpinał guziki przy jej bluzce. Po-
tem rozchylił ją na boki, odsłaniając( koronkowy biustonosz.
Szybko uporał się z zapięciem i zsunął cieniutkie ramiączka.
Dla Claire była to cudowna pieszczota. Oboje oddychali szybko
i nierówno.
Odchyliła głowę. Nick skorzystał z okazji i przeciągnął języ- [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Pokrewne

    Start
    Cree, Ann Elizabeth Lord Rotham's Wager (Mills & Boon)
    Lowell Elizabeth Donovanowie 04 Rubinowe bagna
    Susan Elizabeth Phillips Hot Shot
    Adler Elizabeth Wcześniej czy później
    Lowell Elizabeth Gorączka zmysłów
    Bevarly Elizabeth Trzy serca złączone Dzieciaki i my 3
    Elizabeth Bevarly Kuszenie Monahana
    4. Industrial Magic Women of the Otherworld 4 Kelley Armstrong
    Aubrey Ross [Enslaved Hearts 02] Pleasures [EC Aeon] (pdf)
    Arthur Young Voyages en France pendant les annĂŠes 1787, 1788, 1789
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl