[ Pobierz całość w formacie PDF ]
- Amężczyzni zainteresowani tylkoichwdziękami.
- To jest gra, Jessie. Z tobą nie bawię się w żadne gierki.
Wieszprzecież... - Niedokończył zdania, ponieważ recepcjoni-
stka kierowała się już wich stronę.
- WyjaśniłampanuVeryanowi sytuację. Możepoświęcić pa-
nu kilka minut, John.
- Dziękuję. - Głos mężczyzny sugerował, że jego wdzięcz-
ność niemagranic. - Możelepiej będzie, jeśli spotkamsię znim
sam. - Rzucił Jessie przeciągłe spojrzenie.
- Tochybaniemaznaczenia. - Tammylekceważącorzuciła
naJessieokiem. - PanVeryanmówi, żesamteż musiał zatrudnić
kilkaniekompetentnychkobiet, żebyspełnić wymaganiaprzepi-
sówprzeciwdyskryminacji płci.
Jessieztrudemopanowałaogarniającą ją wściekłość.
- No, ale nie chciałbymgobardziej denerwować - powie-
dział John. - Czy panna Smith może użyć jednej z waszych
maszyndopisania, kiedyjabędęrozmawiał zpanemVeryanem?
-Odwrócił się wstronę Jessie. - Czy potrafi pani wypisać na
maszynie nasze ostatnie zamówienie?
Otworzyłaszerokobłyszcząceniewinnością oczy.
- Och, jawszystkopotrafię.
- No, chybaniebędzieztymproblemu- zgodziłasię Tam-
my. - Możepani użyć tamtej maszyny. Jest wolna. - Wskazała
na stolik wgłębi pokoju.
janes+anula
us
o
l
a
d
-
n
a
c
s
164
- Wrócę zapiętnaścieminut - WgłosieJohnabrzmiaławy-
razna grozba.
- Będę gotowa - obiecała Jessie, mając nadzieję, że tak bę-
dzienaprawdę. Przyciskająctorebkę dobrzucha, ruszyławstronę
stolika.
Zgórnej szufladywyciągnęłakartkę papieru, wsunęławma-
szynę i nacisnęłaklawisz. Nicsię nieporuszyło.
- Nie jesteś maszynistką, jak widzę. - Drobna blondynka
przysąsiednimstoliku przechyliła się i przesunęła wyłącznik.
Maszyna zamruczała. - Nazywamsię Kelly.
- Dzięki, Kelly. - Jessieucieszyła się z przyjaznych słów.
- JestemJessie.
- Widziałamtegowspaniałegofaceta, zktórymprzyszłaś".
- Kellywzniosła oczydonieba. - Mogłabymsię nimzająć na
całyetat.
- No, on jest dosyć...
Kellyroześmiałasię nawidokzmieszanej minyJessie.
- Damci dobrą radę: uważaj naTammy. Jest bardzozabor-
cza. Wdodatkuzewszystkich cech jej charakteru ta jest jeszcze
najlepsza.
- Niemartwię się. UfamJohnowi - oświadczyłaJessiezupeł-
nie szczerze.
- To już twój problem, kochanie. - Kellyodwróciła się, by
powrócić dopracy, więcJessiepospiesznieprzemówiła.
- Słuchaj, możemogłabyś mi pomóc. Szukamniejakiej Hea-
ther Billings. Pracuje tutaj.
- DlaczegoszukaszHeather?- padłopytaniez drugiej stro-
nyJessie.
Jessie odwróciła się powoli, zaniepokojona chłodnymtonem
głosu kobiety.
- Nasza wspólna znajoma, Betty Converse, prosiła mnie,
bymprzekazałajej wiadomość - zaimprowizowała.
- Wiadomość?- powtórzyłakobieta podejrzliwie.
janes+anula
us
o
l
a
d
-
n
a
c
s
165
- Mhm. - Jessiestarałasię, byjej głos brzmiał nonszalancko.
Możepomysł Johna, byodgrywałaroztargnioną paniusię, niebył
taki głupi. Wkażdymraziewartospróbować. - Bettyzachowy-
wała się, jakby los wolnego świata zależał od tego. Ale Betty
zawsze robi z igływidły. Pamiętamraz.
- Jak brzmi ta wiadomość?- przerwała jej sąsiadka. - Mo-
żeszmi powiedzieć, ajadopilnuję, bydotarładoHeather.
- Poprostuwskaż mi Heather, a ja już sama tegodopilnuję
- powiedziała Jessie, uśmiechając się lekko.
- Nie ma jej tu - wtrąciła się Kelly. - Dwa tygodnie temu
odeszła, żebywyjść zamąż. Siedziszprzyjej stoliku.
Jessiepoczułaprzypływenergii. Najwyrazniej zbliżałasię do
celu. Opanowałarosnącepodnieceniei ostrożniebrnęładalej.
- Notochyba coś zlezrozumiałam. - Udała, żechceskupić
się napisaniu. - BoBettypowiedziała, żema informację, doty-
czącą żony jakiegoś faceta, i dzięki tej informacji on dostanie
opiekę nadichdzieckiem. AleskoroHeather samawłaśniewy-
szłazamąż tochybacoś pokręciłam. Chyba żewyszłazamąż za
bigamistę - zachichotałai uderzyłaklawisz. Napapierze pojawił
się całyrządek liter k".
- CzyBettymówiła, jakten mężczyznasię nazywa?-spyta-
ła druga kobieta.
- Mitch?Nie, Mike- powiedziałaJessie. - Anazywasię tak,
jaktezwierzątka, któreskaczą domorza. Le... Lem...
- Lemming - skończyła za nią niecierpliwie jej sąsiadka.
- TozaniegowyszłaHeather.
- Alejaktomożliwe?- Jessieudawała brakzrozumienia.
- Bettypowiedziała...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]