[ Pobierz całość w formacie PDF ]

przecięte u podstaw czaszki, przecięte w żywym pniu&
Ciało i Krew nie zdążyły jeszcze się narodzić 
miecz ugodził o kielich z metalu i pszenny chleb
86
5.
Myślał król może: nie narodzi się z ciebie Kościół
jeszcze dziś 
nie narodzi się naród ze słowa, co karci ciało i krew,
narodzi się z miecza, z mego miecza, który przetnie
w połowie Twe słowa,
narodzi się z krwi rozlanej& : myślał może król.
Ukryte tchnienie Ducha w jedno wszelako zespoli
słowo przecięte i miecz, złamano stos mózgowy i ręce
pełne krwi&
i mówi: pójdziecie w przyszłości razem,
nie rozdzieli was nic!
Pragnę opisać mój Kościół, w którym przez wieki
idą ze sobą razem słowo i krew
zespolone ukrytym tchnieniem Ducha.
6.
Myślał może Stanisław: słowo moje zaboli ciebie i nawróci,
przyjdziesz do bram katedry jak pokutnik,
przyjdziesz postem wycieńczony, prześwietlony
wewnętrznym głosem&
i dołączysz się do Stołu Pańskiego jak marnotrawny syn.
Słowo nie nawróciło, nawróci krew 
nie zdążył może pomyśleć biskup:
odwróć ode mnie ten kielich.
7.
Na glebę naszej wolności upada miecz.
Na glebę naszej wolności upada krew.
Który ciężar przeważy?
Kończy się pierwszy wiek.
Zaczyna się drugi wiek.
Bierzemy w swoje ręce ZARYS nieuchronnego czasu.
II
1.
Ziemia przebiega w oknach, przebiegają drzewa i pola.
I mieni się śnieg na gałęziach, a potem w słońcu opada.
I znowu zieleń: młoda naprzód, potem dojrzała,
wreszcie gasnąca jak świece.
Ziemia polska przebiega w zieleniach, jesieniach i śniegach.
87
Chłonie ją pieszy wędrowiec  z krańca do krańca
trudno przejść.
I ptak nie przeleci tak łatwo, lecz samolot
w godzinę pochłonie tę przestrzeń 
Ojczyznę zamknie w swój kwadrat.
2.
Ziemia trudnej jedności. Ziemia ludzi szukających własnych dróg.
Ziemia długiego podziału wśród książąt jednego rodu.
Ziemia poddana wolności każdego względem wszystkich.
Ziemia na koniec rozdarta przez ciąg prawie sześciu pokoleń,
rozdarta na mapach świata! a jakżeż w losach swych synów!
Ziemia poprzez rozdarcie zjednoczona w sercach Polaków
jak żadna.
3.
Skąd wyrosło to imię, jakie otrzymał dla ludzi?
dla rodziców, dla rodu, dla stolicy biskupiej w Krakowie,
dla króla Bolesława zwanego Zmiałym i Szczodrym?
dla dwudziestego stulecia?
To imię.
[1978]
Tryptyk rzymski
I. STRUMIEC
Ruah
Duch Boży unosił się nad wodami&
1. ZDUMIENIE
Zatoka lasu zstępuje
w rytmie górskich potoków
ten rytm objawia mi Ciebie,
Przedwieczne Słowo.
Jakże przedziwne jest Twoje milczenie
we wszystkim, czym zewsząd przemawia
stworzony świat...
co razem z zatoką lasu
zstępuje w dół każdym zboczem...
to wszystko, co z sobą unosi
srebrzysta kaskada potoku,
88
który spada z góry rytmicznie
niesiony swym własnym prądem...
 niesiony dokąd?
Co mi mówisz górski strumieniu?
w którym miejscu ze mną się spotykasz?
ze mną, który także przemijam 
podobnie jak ty...
Czy podobnie jak ty?
(Pozwól mi się tutaj zatrzymać -
pozwól mi się zatrzymać na progu,
oto jedno z tych najprostszych zdumień).
Potok się nie zdumiewa, gdy spada w dół
i lasy milcząco zstępują w rytmie potoku
 lecz zdumiewa się człowiek!
Próg, który świat w nim przekracza,
jest progiem zdumienia.
(Kiedyś temu właśnie zdumieniu nadano imię  Adam ).
Był samotny z tym swoim zdumieniem
pośród istot, które się nie zdumiewały
 wystarczyło im istnieć i przemijać.
Człowiek przemijał wraz z nimi
na fali zdumień.
Zdumiewając się, wciąż się wyłaniał
z tej fali, która go unosiła,
jakby mówiąc wszystkiemu wokoło:
 zatrzymaj się!  masz we mnie przystań
 we mnie jest miejsce spotkania
z Przedwiecznym Słowem -
 zatrzymaj się, to przemijanie ma sens
 ma sens... ma sens... ma sens! .
2. yRDAO
Zatoka lasu zstępuje
w rytmie górskich potoków...
Jeśli chcesz znalezć zródło,
musisz iść do góry, pod prąd.
Przedzieraj się, szukaj, nie ustępuj,
wiesz, że ono musi tu gdzieś być -
Gdzie jesteś, zródło?... Gdzie jesteś, zródło?!
Cisza...
Strumieniu, leśny strumieniu,
odsłoń mi tajemnicę
swego początku!
89
(Cisza  dlaczego milczysz?
Jakże starannie ukryłeś tajemnicę twego początku).
Pozwól mi wargi umoczyć
w zródlanej wodzie
odczuć świeżość,
ożywczą świeżość.
II. MEDYTACJE NAD KSIG RODZAJU
NA PROGU KAPLICY SYKSTYCSKIEJ
1. PIERWSZY WIDZCY
 W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy  mówi Paweł na ateńskim
Areopagu 
Kim jest On?
Jest jak gdyby niewysłowiona przestrzeń, która wszystko ogarnia 
On jest Stwórcą:
Ogarnia wszystko powołując do istnienia z nicości nie tylko na początku,
ale wciąż.
Wszystko trwa stając się nieustannie 
 Na początku było Słowo i wszystko przez Nie się stało .
Tajemnica początku rodzi się wraz ze Słowem, wyłania się ze Słowa.
Słowo  odwieczne widzenie i odwieczne wypowiedzenie.
Ten, który stwarzał, widział  widział,  że było dobre ,
widział widzeniem różnym od naszego,
On  pierwszy Widzący 
Widział, odnajdywał we wszystkim jakiś ślad swej Istoty, swej pełni 
Widział: Omnia nuda et aperta sunt ante oculos Eius1 
Nagie i przejrzyste 
Prawdziwe, dobre i piękne 
Widział widzeniem jakże innym niż nasze.
Odwieczne widzenie i odwieczne wypowiedzenie:
 Na początku było Słowo i wszystko przez Nie się stało ,
wszystko, w czym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy 
Słowo, przedziwne Słowo  Słowo przedwieczne, jak gdyby próg
niewidzialny
wszystkiego co zaistniało, istnieje i istnieć będzie.
Jakby Słowo było progiem.
1
(łac.) Wszystko odkryte i odsłonięte jest przed Jego oczami.
90
Próg Słowa, w którym wszystko było na sposób niewidzialny,
odwieczny i boski  za tym progiem zaczynają się dzieje!
Stoję przy wejściu do Sykstyny 
Może to wszystko łatwiej było wypowiedzieć językiem Księgi Rodzaju 
Ale Księga czeka na obraz.  I słusznie. Czekała na swego Michała Anioła.
Przecież ten, który stwarzał,  widział  widział, że  było dobre .
 Widział , a więc Księga czekała na owoc  widzenia .
O ty, człowieku, który także widzisz, przyjdz 
Przyzywam was wszystkich  widzących wszech czasów.
Przyzywam ciebie, Michale Aniele!
Jest w Watykanie kaplica, która czeka na owoc twego widzenia!
Widzenie czekało na obraz.
Odkąd Słowo stało się ciałem, widzenie wciąż czeka.
Stajemy na progu Księgi.
Jest to Księga Rodzaju  Genesis.
Tu, w tej kaplicy, wypisał ją Michał Anioł
nie słowem, ale bogactwem
spiętrzonych kolorów.
Wchodzimy, żeby odczytywać,
od zdziwienia idąc ku zdziwieniu.
Tak więc to tu  patrzymy i rozpoznajemy
Początek, który wyłonił się z niebytu
posłuszny stwórczemu Słowu;
Tutaj przemawia z tych ścian.
A chyba potężniej jeszcze przemawia Kres.
Tak, potężniej jeszcze przemawia Sąd.
Sąd, ostateczny Sąd.
Oto droga, którą wszyscy przechodzimy 
każdy z nas.
2. OBRAZ I PODOBIECSTWO
 Uczynił Bóg człowieka na swój obraz i podobieństwo,
mężczyzną i niewiastą stworzył ich 
i widział Bóg, że było bardzo dobre,
oboje zaś byli nadzy i nie doznawali wstydu .
Czy to możliwe?
Współczesnych o to nie pytaj, lecz pytaj Michała Anioła
(a może także współczesnych!?).
Pytaj Sykstyny.
Jak wiele tu powiedziane na tych ścianach!
91
Początek jest niewidzialny. Tu wszystko na to wskazuje.
Cała ta bujna widzialność, jaką ludzki geniusz wyzwolił.
I kres także jest niewidzialny.
Choć tu spada na twój wzrok wędrowcze
wizja ostatecznego Sądu.
Jak uczynić widzialnym, jak przeniknąć poza granice dobra i zła?
Początek i kres, niewidzialne, przenikają do nas z tych ścian!
On
 W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy . [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Pokrewne

    Start
    Longin Jan Okoń Trylogia Indiańska. Tom III Śladami Tecumseha
    Giordano Daniela & Jan Pajak Piram
    Mężczyzna i one z płytš CD Jan Nowicki
    LEŃ TW Jan Brzechwa
    Kronika (Jan z Czarnkowa)
    Jan Plestenjak Lovrač
    Jan Paweł II Encyklika (Sollicitudo Rei Socialis)
    Krzysztof Gąsiorowski wybór poezji
    James Axler Deathlands 049 Shadow World
    Curnyn Lydia Polowanie na m晜źa czyli teoria szczelnej przykrywki
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl