[ Pobierz całość w formacie PDF ]

powinna mieć tyle rozumu, by nie dyskutować z nikim o moich
prywatnych sprawach.
- Nawet z twoją matką?
- Przepraszam, jeśli przekroczyłam swoje kompetencje, Antonie -
wtrąciła z pośpiechem Kinsella. - Ale sądziłam, że twoja matka już wie o...
- I dlaczego informacja przekazana przez moją sekretarkę skłoniła
cię, by wskoczyć do pierwszego samolotu z Londynu do Rio? - ciągnął
dalej, nie zwracając uwagi na słowa Kinselli.
Matka wyprostowała się, patrząc na syna.
97
RS
- Max? - szepnęła.
Anton skinął ponuro.
- Chciałbym też wiedzieć, czemu fakt, że Cristina była wcześniej
zamężna, powinien interesować kogoś prócz nas obojga i czemu uważasz
za konieczne ją przesłuchiwać.
Maria się zarumieniła.
- Chciałam się tylko dowiedzieć...
- Co zamierzam?
- Ledwie znasz tę kobietę, querido! - wybuchnęła nagle matka. -
Poznałeś ją niespełna dwadzieścia cztery godziny temu. Nie jest tym, kim
się wydaje. Jest...
- Wdową po Vaasco Ordonizie - wtrąciła spokojnie Cristina.
- Cristina...
Ignorując ostrzeżenie w głosie Luisa, spojrzała wprost na jego matkę.
- Skoro twierdzi pani, że znała mojego ojca, musiała też pani spotkać
mojego męża Vaasco?
- Był...
- Wiem, kim był, senhora Scott-Lee. Wyszłam za niego za mąż; pani
nie - przerwała Cristina i obserwowała uważnie, czy druga kobieta
zrozumiała aluzję. - Dlatego rozumiem doskonale, w przeciwieństwie do
Luisa, dlaczego zgodziłam się wyjść za człowieka niemal dwa razy
starszego ode mnie.
- Nie zrozumiała mnie pani...
- Wręcz przeciwnie. Zrozumiałam doskonale.
Matka Luisa patrzyła na nią z czymś w rodzaju błagania. Obawiała
się tego, co Cristina teraz powie. Kinsella słuchała w wielkim skupieniu, a
98
RS
Luis zachowywał się zbyt spokojnie, by można sądzić, że pewne wie, jakie
informacje mogą wypłynąć na powierzchnie.
Cristina jednak nie zamierzała zdradzać niczyich tajemnic. Niech
mamma Luisa sama wyzna swoje grzechy, pomyślała i wstała od stołu.
- Przepraszam, ale...
Męska dłoń schwyciła ją za nadgarstek.
- Siadaj - rozkazał Luis.
- Anton... - ostrzegła jego mamma cicho.
Zamieszanie przy ich stoliku zaczynało przyciągać uwagę, inni
goście obracali głowy w ich stronę.
U boku Cristiny pojawił się jakiś mężczyzna. Młody, szczupły i
nienagannie ubrany.
- Proszę wybaczyć, że przeszkadzam w kolacji, senhora - odezwał
się półgłosem. - Polecono mi to pani przekazać...
Wręczył jej białą kopertę. Cała scena zaczęła się wydawać coraz
bardziej surrealistyczna, tym bardziej że zaraz potem mężczyzna skłonił
się uprzejmie i gdzieś zniknął.
- Co tu się dzieje, do diabła? - rzucił Anton władczo.
Nikt tego nie wiedział - z wyjątkiem Cristiny. Spojrzała na kopertę,
zbladła jak ściana, rzuciła zduszone  przepraszam" i szybko wyszła z sali.
Anton zerwał się na nogi, by pobiec za nią. Jego matka podniosła się
także.
- Nie, Antonie - powiedziała szybko. - Myślę, że panna Marques
powinna przeczytać ten list w samotności.
Nie, jak długo ja tu jestem, by ją powstrzymać pomyślał ponuro,
ruszając w ślad za nią.
99
RS
- Nie możesz wejść do łazienki dla pań, skarbie - zawołała za nim
matka z niepokojem.
- Ja to zrobię, jeśli chcesz. Anton obrócił się gwałtownie.
- Zostanie pani na miejscu, panno Lane! - rzucił ostro.
Kinsella zbladła, słysząc jego ton. Matka wstrzymała oddech. Teraz
stali wszyscy, budząc ogólne zainteresowanie.
Anton czuł bezsilny gniew. Wszystko poszło nie tak. Jak mógł do
tego dopuścić?
Znowu przypomniał sobie telefon od Maksa. Do tamtej chwili był
skupiony na osiągnięciu swoich celów. Wszystko szło gładko zgodnie z
jego zamierzeniami. Rozmowa ze stryjem zmieniła sytuację, a jeszcze
bardziej skomplikował ją przyjazd matki. Machinacje Kinselli, fala
zazdrości wywołana uwagą Maksa o wdowie Ordoniz - i widok
nieznajomego mężczyzny przed sklepem z biżuterią, kiedy sądził już, że
odzyskał panowanie nad sobą.
Kolacja miała udowodnić matce i Kinselli, że bez względu na ich
pragnienia czy nadzieje on i Cristina stanowią nierozłączną parę.
Wszystko inne, co należało powiedzieć, miało zostać wypowiedziane
prywatnie. Czemu miałby urządzać publiczną scenę? Czemu miałby
upokarzać Cristinę na oczach wszystkich? Była kobietą, którą zamierzał
poślubić; kobietą, którą...
Wtedy ujrzał to jasno - jedyny fakt, którego starannie unikał.
Wiedział to od chwili, kiedy zobaczył ją pierwszy raz w zatłoczonej sali
balowej. I jeszcze wcześniej, gdy ujrzał jej nazwisko wydrukowane na
jakimś dokumencie i poczuł, że odżywa. Wmawiał sobie, że kocha
100
RS
wspomnienie, kiedy ją zobaczył krygującą się przed lustrem w czerwonej
sukni - lecz nie chodziło o odległe wspomnienie. Chodziło o tu i teraz!
Musiał wyglądać dziwnie, bo matka położyła mu dłoń na ręce, by
zwrócić jego uwagę. Patrzyła na niego z troską.
- Pójdę zobaczyć, jak się czuje Cristina - powiedziała łagodnie.
List. Myśli gnały jak szalone. Co w nim było? Od kogo pochodził?
Czemu wystarczyło jedno spojrzenie na kopertę, by Cristina wybiegła?
Zcisnęło go w piersi, lecz opanował panikę. Najpierw musi się uporać z
innymi sprawami - pierwszą z nich była Kinsella Lane.
Chwycił matkę za rękę, kiedy już odchodziła.
- Ona jest dla mnie najważniejsza na świecie, więc traktuj ją z
szacunkiem, dobrze?
Maria zacisnęła usta i skinęła głową; słowa syna rozbrzmiewały jej w
uszach.
Anton odetchnął głęboko, a kiedy odwrócił się w stronę Kinselli,
całkowicie odzyskał panowanie nad sobą.
- Chyba powinniśmy porozmawiać o kwestiach formalnych, panno
Lane - oświadczył z lodowatym autorytetem. - Musimy omówić parę
spraw w sali konferencyjnej.
Przeszedł restaurację, nie zwracając uwagi na ciekawe spojrzenia
pozostałych gości, podpis? podsunięty rachunek za nieudany posiłek. Idą
w stronę wind, zadzwonił do dyrektorów wykonawczych i wezwał ich do
sali konferencyjnej. Chciał mieć świadków tego, co wkrótce nastąpi.
- Anton, proszę, posłuchaj. - Dłoń Kinselli przesunęła się po jego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Pokrewne

    Start
    Milne. .GROUP.THEORY.(1996).[sharethefiles.com]
    Montgomery Lucy Maud Pat ze srebrnego gaju 02 Pani na srebrnym gaju
    J.C. & Barb Hendee D 5 Rebel Fay (v1.3)
    Cykl Pan Samochodzik (05) Niesamowity dwór Zbigniew Nienacki
    Olszakowski_Tomasz_ _Pan_Samochodzik_i_tajemnice_warszawskich_fortow
    Hewitt Kate Rezydencja na skale
    Calvino, Italo El Baron Rampante
    FM Twarz z przeszlosci
    154. Anderson Caroline Prezent od Sary
    Roberts Nora Portret AniośÂ‚a
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • robertost.xlx.pl