[ Pobierz całość w formacie PDF ]

A jaki przystojny! I ma takie światełko w oczach!
- Przynajmniej zaoszczędzisz na żarówkach - mruknęła
Jagoda i napełniła kieliszki. - No to teraz dla odmiany
wypijmy za koniec miłości i koniec paryskiej przygody.
- Co takiego? - Znieruchomiałam z uniesionym
kieliszkiem. - Co ty, Jagódka, mówisz?
- %7łe wróciłam na dobre. Klaudiusz wybrał paryżanki. Jak
on to powiedział?  One są takie subtelne i zadbane". Od siebie
mogę dodać, że są również wyjątkowo młode. Przynajmniej
te, które przewijały się przez nasz dom. Zauważyłyście, że
faceci zwykle odchodzą do młodszych?
- Dlaczego nic nie powiedziałaś? Boże, a ja, egoistka,
widziałam tylko swoje nieszczęście! Przez moment wydawało
mi się, że coś jest nie w porządku, ale błyskawicznie uśpiłam
to przeczucie! - Rzeczywiście kilka razy miałam wrażenie, że
Jagoda jest jakaś nieswoja, lecz nigdy nie usiłowałam jej
przycisnąć i zachęcić do zwierzeń. Podła, podła egoistka ze
mnie!
- Daj spokój, Majka! Teraz to mi nawet już nie żal.
Dobrze, że się nie pobraliśmy, bo było łatwiej się rozejść.
Miałam ci powiedzieć, ale wtedy zaczęła się u ciebie ta
historia z Igorem. U mnie to już była końcówka żalu, u ciebie
początek problemów. Po co miałabym cię martwić?
- Teraz to mnie jest głupio - wtrąciła się Aucja. - Wy tu
przeżywacie tragedie, a ja wypaliłam z miłością i
zakochaniem!
- Dajcie spokój. - Jagoda wzruszyła ramionami i sięgnęła
po butelkę. - Nie ma co rwać szat. U mnie było, minęło. Lżej
mi się po prostu zrobiło, jak to powiedziałam i nic już nie
muszę ukrywać. A w przyrodzie musi być równowaga. Widać
nam dopiekło, a tobie, Aucjo, tym razem się poszczęściło. I
dobrze. A z rozpaczą koniec. Na pohybel z nią. Wypijmy za
to!
I wypiłyśmy. Spodobał nam się ten toast. Potem piłyśmy
jeszcze za to, żeby Klaudiuszowi na wieki wieków co nieco
uschło, żeby Aucji brunet świecił wyłącznie dla niej, żebym
znalazła letników i... nie pamiętam już za co. W każdym razie
dużo było tych toastów. Gdy szumiało nam już niezle w
głowach, Aucja nagle wstała i popukała mnie w ramię.
- A ja jeszcze coś dla ciebie mam - powiedziała i czknęła.
- Otwórzcie następną butelkę, a ja pójdę po %7łyda.
- Matko Boska, po jakiego %7łyda? - zapytałam
wstrząśnięta.
- Normalnego, zaraz zobaczysz, mam go w samochodzie.
- Coś ci się pokręciło, w twoim samochodzie nie ma
nikogo - usiłowałam ją przekonać.
- A co ty tam wiesz, jak mówię, że jest, to jest. Miły,
ładny %7łyd.
- Aucja, a po co go tam trzymasz? - zainteresowała się
Jagoda. Była w tym momencie upojenia alkoholowego, w
którym jeszcze się wszystko rozumie, ale nic już nie dziwi.
- Ależ wy jesteście tępe! No przecież mówię, że Majce go
przywiozłam. Powiesi go sobie...
- Zwariowałaś? - przerwałam jej przerażona. - Ja nie mam
żadnych uprzedzeń rasowych! I nikogo nie będę wieszać!
- A co ma do tego uprzedzenie? - zdziwiła się Aucja i nie
bacząc na protesty, wyturlała się do samochodu, skąd po
chwili wróciła z niewielką paczuszką. - Masz, to dla ciebie.
Nieufnie obracałam pakunek w dłoniach. - Co to jest?
- %7łyd. Otwórz wreszcie!
- Za chwilę - burknęłam i odłożyłam paczkę na stół tak
ostrożnie, jakby zawierała bombę, i dla dodania sobie odwagi
wychyliłam pełen kieliszek jednym haustem.
A potem zdecydowanym ruchem rozpakowałam
paczuszkę. W środku był obrazek. Portret %7łyda. Prawie że
słyszałam uderzenie kamienia, który właśnie spadł mi z serca.
- No dobrze. Rzeczywiście %7łyd. Ale po co? - zapytałam
mało inteligentnie i choć wiedziałam, że pod żadnym pozorem
nie powinnam już więcej pić, sama sobie dolałam do kieliszka.
- Na pieniądze. Podobno działa. Trzyma się takiego
%7łyda...
- Kocham was, dziewczynki, i jego też kocham -
przerwała wywód Aucji Jagoda, wskazując Biszkopta śpiącego
pod kanapą z uchylonym pyskiem, z którego wystawał różowy
jęzor. - Patrz, Majka, ja go kocham, a on śpi! - Zaśmiała się i
łyknęła wina wprost z butelki.
- No i co dalej z tym %7łydem? - zignorowałam Jagodę, bo
możliwość pomnożenia moich zasobów finansowych bardzo
mi się spodobała.
- Stawiasz go albo wieszasz w jakimś miłym miejscu, na
ramie obrazka kładziesz pieniążek i %7łyd zaczyna działać.
Trzeba jeszcze go czasami potrząsnąć i pogadać do niego.
- A co ja, głupia jestem, żeby do obrazka gadać?
- Nic nie poradzę, taka instrukcja obsługi i już. A masz
mu mówić, żeby liczył pieniądze dla ciebie. %7łeby wiedział, co
ma robić.
- No tak, jasna sprawa - zgodziłam się, bo nagle po
kolejnym kieliszku wszystko wydało mi się proste i logiczne.
Teraz mogłabym nawet przemawiać do koni na obrazie
Kossaka i poplotkować z łasiczką damy. - To ja jutro mu
wszystko wyłożę co i jak, podam numer konta i poproszę,
żeby zadzwonił za mnie do weterynarza. Nie wiesz, czy
zajmuje się też takimi sprawami?
- Wszystkim - powiedziała Aucja z przekonaniem. - A po
co ci weterynarz?
- Mnie na całe szczęście po nic, ale zwierzaki trzeba
zaszczepić. Przy ilości hurtowej chyba przyjeżdża, no nie?
- Trzeba zapytać, ale chyba tak.
- Tak czy inaczej mój %7łyd się tym zajmie, a teraz,
dziewczynki, pijmy za bogactwo i nowe możliwości.
No i piłyśmy. Obrazek z %7łydem leżał na stole przykryty
dwoma banknotami, bo gdyby miał ochotę już działać, szkoda
by było nie skorzystać. A banknoty zamiast grosika miały
zapewnić szybszy wzrost możliwości biednego staruszka.
Gdybym w tym momencie szaleństwa alkoholowego jakimś
cudem przypomniała sobie o tym, że po każdej nocy
przychodzi ranek, najpewniej umarłabym z przerażenia, a już [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • zambezia2013.opx.pl
  • Pokrewne

    Start
    Kurtz, Katherine Adept 01 The Adept
    Jo Clayton Drinker 01 Drinker Of Souls
    Brian Daley Coramonde 01 The Doomfarers of Coramonde (v4.2)
    139. Broadrick Annette Bracia z Teksasu 01 Miłość po teksasku
    Dean Cameron Candace Steele 01 PĹ‚omienne Pragnienie (nieof.)
    Cara Summers [Risking It All 01] The Proposition [HBZ 184] (pdf)
    Sandemo Margit Saga o Królestwie Światła 01 Wielkie Wrota
    Carroll Jenny _Cabot Meg_ Pośredniczka 01 Kraina cienia
    Catherine Bybee [MacCoinnich 01] Binding Vows (pdf)
    Diana Bold [Lords of Scandal 01] The Wager (pdf)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pspkrajenka.keep.pl