[ Pobierz całość w formacie PDF ]
nagle przypomniała sobie słowa, które powiedział jej niedawno Santos.
Wewnętrzny chłód przy wrócił ją do świadomości.
Nick powiedział, że zależy mu na niej.
Czy mówił serio? Te słowa ją przeraziły.
Zdała sobie sprawę, że ich związek i tak nie ma żadnych szans. Nie
wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Jeśli wyzna Nickowi prawdę, to
on być może znienawidzi nie tylko ją, ale również Drew. A przecież nie
mogłaby dzielić życia z mężczyzną, wobec którego nie byłaby do końca
szczera.
Jej oczy wypełniły się łzami. Już wiedziała, że będzie żałować tej
nocy równie mocno, jak jej przedtem pragnęła. Jutro przyniesie ze sobą
nie tylko miłe wspomnienia, ale i dotkliwy ból.
81
RS
Nick odwiózł Maggie do domu rodziców o pierwszej rano.
Wszystkie okna były ciemne, paliło się tylko światło na werandzie.
Podczas jazdy Maggie była bardzo milcząca. Nick wiedział, że coś
jest nie w porządku, ale nie miał pojęcia, o co chodzi.
Nie rozumiał jeszcze wielu rzeczy, ale jednego był pewien, a
mianowicie tego, że Maggie żyła w swoim własnym świecie, do którego
on wciąż nie miał wstępu.
- Muszę już iść. Rodzice na pewno bardzo się denerwują.
- Zostań ze mną jeszcze chwilę. Nick ujął ją za rękę.
Wyczuł, że Maggie jest bardzo zdenerwowana i pełna rozterek.
Siedzieli tak w milczeniu, a spokój głębokiej nocy otulał ich jak czarny
aksamit. Jeszcze nigdy w życiu Nick nie czuł się tak wyciszony.
Spojrzał przez okno samochodu na czyste domki, starannie
zagrabione ścieżki, wypielęgnowane rabaty i przycięte żywopłoty. Zawsze
podziwiał ludzi, którzy potrafią skupić się na zwykłych, codziennych
sprawach. Zazdrościł im życia rodzinnego, pikników, domowych
posiłków, wspólnego przeżywania wszystkich smutków i radości. Był to
zupełnie obcy świat, dostępny tylko szczęśliwym wybrańcom.
Gdy o tym rozmyślał, zawsze miał wrażenie, że utracił coś niezwykle
cennego. Coś, co było poza jego zasięgiem.
Ian i Lucas natychmiast by go zrozumieli, choć sami zapewne nigdy
nie przyznaliby się do takich uczuć. Zbyt długo udawali, że nie zależy im
na takim życiu.
A teraz Lucas miał Juliannę, a Ian był Bóg wie gdzie.
82
RS
Nick nachylił się nad Maggie i pocałował ją z mocą, która zdziwiła
jego samego. Gdy poczuł na plecach jej niespokojne palce, znów
zapragnął się z nią kochać.
Na chwilę przestał ją całować i zajrzał jej w oczy. Zobaczył w nich
pożądanie.
- To nie był numerek na jedną noc, Maggie. Nie pozbędziesz się
mnie tak łatwo. Będziemy się spotykać codziennie, masz to jak w banku.
- Nick... - Ze smutkiem spojrzała w otaczającą ich ciemność. - Ja za
trzy tygodnie wyjeżdżam.
Przekonamy się jeszcze, pomyślał z nagłą złością, a na głos
powiedział:
- Mamy więc mnóstwo czasu. Dzisiaj o dziewiątej zabieram ciebie i
Drew na wycieczkę.
Chciała potrząsnąć przecząco głową, lecz zamknął jej usta kolejnym
pocałunkiem. Przez chwilę stawiała opór, lecz potem z westchnieniem
skapitulowała.
Nick odprowadził ją aż do drzwi. Jeszcze długo po tym, jak Maggie
zniknęła w środku, siedział bez ruchu w samochodzie. Starał się rozwiązać
zagadkę Maggie Smith. Co jest w tej kobiecie takiego, że nie może
przestać o niej myśleć?
83
RS
ROZDZIAA DZIEWITY
Następnego dnia po południu miejski park rozbrzmiewał starym,
dobrym jazzem. Ciepła bryza szarpała delikatnie liśćmi drzew. W
powietrzu unosił się zapach hot dogów i hamburgerów. Trawniki zasłane
były różnobarwnymi kocami, w piaskownicach bawiły się dzieci, młodzież
flirtowała, grała w siatkówkę i minigolfa.
Dla Maggie jednak nie był to typowy dzień w parku, ponieważ tym
razem była tu nie tylko z synem. Na kocu, tuż obok niej, leżał Nick Santos.
Gdy Drew z Nickiem wyruszyli na poszukiwanie przygód, Maggie z
ulgą zdjęła sandały i zaczęła rozpakowywać olbrzymi koszyk z jedzeniem.
To był oczywiście pomysł jej matki, która zaopatrzyła ich tak, jakby
[ Pobierz całość w formacie PDF ]